poniedziałek, 23 września 2013

from that thrift shop down the road

Ten weekend był bardzo udany :) W piątek po szkole miałam spotkanie foreign exchange students z uczniami z French i German Clubs. Poznałam mnóstwo ciekawych ludzi. Hailey zaszła po mnie po callbacks; pojechalysmy do Garreta, jej wujka.  Ma trzech [przesłodkich] synów, z dwójką jechał na jakiś mecz i potrzebował kogoś, kto by posiedzial z najmłodszym Eli. Naszymi przyjaciółmi na ten wieczór byli Spongebob, Mario i przypalone chocolate chip marshmallow cookies. All in all, ...wszyscy zasnęliśmy. 

Przypalonym ciasteczkami nikt się nie przejmował; największym szokiem dla wszystkich
było to, że nie robiłyśmy ich z mixu...

Garret z dziećmi i żoną wrócili ok. 22. Pojechalysmy do domu, przypominajacego trochę prywatną szkołę żeńską. Justin jest trenerem varsity girls soccer team i tego wieczora mieli movie night w ramach team bonding. Miałyśmy zamiar iść do kina, ale zanim się zabrałyśmy, wszystkie dziewczyny wyszły,  więc nie musialysmy się chować po kątach.  Zamiast tego gadalysmy w moim pokoju do 3 w nocy.
Następnego dnia jechalysmy do Portland a dokładniej Hawthorne Blvd - najbardziej hipsterskiej dzielnicy o jakiej słyszałam. Zaczęło się w piątek od 'I want to be out by 10', przez 'we'll leave by 11' a doszło do 'shit, it's already 12:30'. Tym sposobem o 13 byłysmy w samochodzie (dodam tylko, że w zeszłym tygodniu 2 razy spoznilam sie do szkoły). Na poczatku skacząc ze szczęścia zaciagnęłam Hailey do sklepu Ben&Jerry's. Najpiękniejsze smaki świata w jednym miejscu ♥ Na pewno jeszcze nie raz się tam znajdę.  Potem już tylko latałysmy po ogromnych, cudownie wyposażonych thrift shops odkąd to właśnie jest motyw przewodni mojego Homecoming! Ale na zakupie przebrań się nie skończyło... :)
Do domu wróciłysmy ok. 23 i rozpoczęłysmy movie night.









Dziś zdecydowałam się na pójście do kościoła Hailey. Jest mniejszy od Good Shepherd's, do którego chodziłam przez ostatnie dwa tygodnie, dużo mniejszy, ale system jest całkiem podobny. Zaszłysmy do domu Noah, chłopaka Hailey,  którego rodzice prowadzą Youth Group i w ogóle są dość zaangażowani w community activities. Ich dom jest zawsze pełen... wszystkiego, bo Noah ma czwórkę rodzeństwa :) Po powrocie musiałam skończyć research na projekt na Oceanic (ku mojemu zdziwieniu nie było to takie nudne jest myślałam). Hailey w tym czasie odwiozla siostrę do Portland na Concordia University - na weekend przyjechała do domu. Jak wróciła pojechalysmy do Sandy Theatre zobaczyć ..sztukę?  (to jest chyba trochę zbyt oficjalne) z udziałem jednej z absolwentek naszego liceum. Na miejscu spotkalysmy się z Noah i Tungiem, którzy stali przed teatrem, gdzie żadna sztuka się NIE odbywała. Pewnie wybierzemy się tam za 2 tygodnie, kiedy faktycznie będą ją wystawiać - Hailey pomyliła niedziele.  Odkąd byliśmy już na zewnątrz,  wszyscy razem, zdecydowaliśmy się pojechać na zakupy, a potem na sushi, do Gresham. 


To jedna z tych restauracji, gdzie robią wszystko na twoich oczach, kładą wokół
tej wyspy, a płacisz w zależności od koloru talerza. Ludzie tutaj tego tak nie postrzegają, ale
w porównaniu do Polski, jest dość tanio.

W drodze powrotnej zahaczylysmy z Hailey o World's Market, czyli sklep z produktami z całego świata - w tym z jedzeniem. Mialam niezły ubaw słuchając narzekań Hailey  jak to Kinder czy Cadbury można znaleźć tylko w tym jedbym miejscu, a potem uświadamiając ją o polskiej powszechnosci tych rzeczy :D

Wieczór spędziłam umierając nad książką do anatomii, z Hailey kompletnie olewającą wszystkie prace domowe na przemian robiącą mi porządek na toaletce lub leżącą ma moich plecach. 


Mój pokój ♥

Ten weekend udowodnił mi jak to dobrze, że się spotkalysmy. Rozumiemy się bez słów, chociaz nie jesteśmy aż tak bardzo podobne. Czuję, jak bardzo jej zależy i widze jak bardzo angażuje w mój pobyt tutaj. Jestem naprawdę szczęśliwa ;))




5 komentarzy:

  1. Mam pytanie, bo jestem lekko nieogarnięta :D
    Kim jest Hailey? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hailey to moja h-siostra i najlepsza koleżanka jaką tu mam w jednym :))

      Usuń
    2. Ooo to fajnie Ci się trafiło:)
      Chodzicie razem do szkoły?:p

      Usuń
    3. To lepiej chyba nie mogłaś trafić! :) Powodzenia!

      Usuń